Szukaj w:

Wellbeing w firmie – jak inwestowanie w pracownika może przynieść firmie zysk finansowy

Czas czytania artykułu: 3 minuty

W niedzielę wieczorem już jesteś zmęczony na samą myśl o pracy? Nie jesteś jedyny. Bardzo wiele ludzi odczuwa tzw. „syndrom niedzielnego popołudnia” (eng. Sunday Night Blues) – silny stres związany z nadchodzącym poniedziałkiem i pracą.

W pracy spędzamy co najmniej 1/3 naszego życia. A ile razy zdarzało się tak, że trudne zadanie zatruło Ci zupełnie weekend, bo bałeś się jakie maile odczytasz na początku następnego tygodnia? Uspokoję Cię – ta tendencja się zmienia. Pracodawcy inwestują w dobre samopoczucie pracownika, bo to się po prostu opłaca.

Mamy do czynienia z tzw. rynkiem pracownika – w związku z niżem demograficznym na rynku rokrocznie pojawia się mniej pracowników, niż kiedyś. Liczba osób odchodzących na emeryturę natomiast jest obecnie (i będzie przez następne lata) coraz większa. Prowadzi to do sytuacji, że obecne tzw. pokolenie Millenialsów może przebierać w ofertach pracy – widać to doskonale, obserwując jak często młodzi ludzie zmieniają pracę. Nie związują się z jedną firmą, wręcz przeciwnie: próbują, testują. W jednym miejscu zostają przez maksymalnie kilka lat – a nie tak jak ich rodzice przez 30-40 lat.

Pracodawcy robią wiele, by zatrzymać przy sobie wartościowego pracownika – pakiety Multisport, prywatna opieka medyczna, turnieje w pracy, dodatkowy czas na rozwój swoich pasji (w czasie pracy) czy naukę czegoś nowego. A czy wiesz, że inwestowanie w tzw. wellbeing pracownika może przynieść firmie realne zyski?

Według American Heart Association każdy 1 $ zainwestowany w tzw. well-being pracownika zwraca się trzykrotnie. Co więcej – firmy, które decydują się na dodatkowe benefity związane zdrowym stylem życia takie jak np. karnety na siłownię notują ROI wysokości 3,8 $. Dlaczego tak się dzieje? Pracownik, który poza pracą uprawia sport, rozwija pasje jest mniej zestresowany, bardziej zmotywowany i wydajny.

Nie tylko programy sportowe i związane ze zdrowiem przynoszą wymierne zyski dla firm. Poniżej przedstawiamy kilka możliwości, które opłacą się firmie… finansowo. Obie strony będą zadowolone.

Inwestuj w edukację

Dofinansowania do kursów językowych, na studia podyplomowe, kursy negocjacji i z zakresu innych umiejętności miękkich to najpopularniejsze benefity, które sprawiają, że pracownik czuje się doceniony i ważny. Wie, że skoro pracodawca w niego inwestuje, to wiąże z nim przyszłość. Dla pracodawcy też nie jest to suma wyrzucona w błoto. Dzięki dofinansowaniu np. kursu języka niemieckiego, pracownik mógł swobodnie porozmawiać z kluczowym klientem o wspólnej pasji – dzięki temu klient zdecydował się podpisać kontrakt. Pracownik uzupełnił studia podyplomówką z zakresu zarządzania projektem – dzięki temu praca idzie sprawniej i przy tej samej ilości pracowników, firma jest w stanie prowadzić równolegle kilka projektów. Korzyści z takich działań są wymierne.

Zaciekawi Cię również:  Trudny klient, czyli co zrobić, gdy wasz związek stąpa po cienkim lodzie

Płatne dni wolne za dobre wyniki

Każdy pracujący na etacie wie, że urlopu jest wciąż za mało. Protect & Gamble postanowiło wypłacać pracownikom „premię” nie w postaci nagród pieniężnych, a dodatkowych dni wolnych od pracy. Według dr Nelsona, autora książki „Make money making your co-workers happy” jest to genialne posunięcie, dzięki którym firma zdobyła lojalność i produktywność pracowników. Dlaczego?  Firma nie wydaje więcej – i tak przecież wypłaciłaby pracownikowi miesięczną pensję, a pracownik wypoczęty w kolejnych miesiącach osiągną nawet wyższe wyniki, niż pracując przez wszystkie założone dni.

Elastyczny czas pracy

Każdy z nas słyszał o rannych ptaszkach i sowach. Praca zmianowa nie pozwala niekiedy dostosować godzin rozpoczęcia pracy do rytmu biologicznego pracownika. Gdzie tylko jest to jednak możliwe, jest wręcz zalecane. Nocny marek o 7 rano będzie zupełnie nieprzytomny, natomiast o 10 wejdzie do biura uśmiechnięty i tryskający energią. Wyspał się, bez stresu dojechał do pracy – teraz 8 h spędzi dużo efektywniej niż gdyby rozpoczął równo z jego kolegą, który codziennie budzi się o 4 rano, by przebiec 10 km. Z kolei ten drugi pracownik po godzinie 18 będzie już myślami w łóżku. Elastyczny czas pracy polega na tym, że określamy zakres godzin w których pracownik powinien pojawić się w pracy, a on sam układa sobie plan dnia i godzinę, o której się pojawi.

Sposobów na to jak poprawić morale pracownika jest mnóstwo. Wiele z nich jest niedrogich, jeśli nie darmowych. Warto zainteresować się tym, jak wpłynąć na dobre samopoczucie naszych pracowników, co pozwoli firmie zwiększyć obroty.

Brella Magazyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *