Szukaj w:

Mój Szef mnie nie lubi!

Czas czytania artykułu: 3 minuty

Co roku w Ameryce odbywa się konkurs na Najgorszego Szefa – plebiscyt organizuje Amerykańska Federacja Pracy, a nagroda dla najbardziej uciemiężonego pracownika to tygodniowa wycieczka oraz 1000$.

Aby zgarnąć główną nagrodą wystarczy w kilku zgrabnych zdaniach opisać przewinienia swojego przełożonego. Chętnych nie brakuje, a historie dostarczane do kapituły tego niechlubnego konkursu, niejednokrotnie mrożą krew w żyłach.

Narzekanie na szefa to sprawa tak oczywista, jak Boże Narodzenie w grudniu. Po prostu tak to już jest i nikt się nad tym procederem specjalnie nie rozwodzi. Plotka głosi, że trafienie na wyrozumiałą i sympatyczną jednostkę porównywane jest do trafienia szóstki w totka – rzadko się zdarza, zwykle na „chybił trafił“. Zapewne znasz sentencję: „Kto jest bez winy ,niech pierwszy rzuci kamień“. Zerknij zatem do naszego zestawienia i sprawdź czy nie reprezentujesz jednej z postaw, które doprowadzają naszych przełożonych do wrzenia i powodują, że budzą się w nich demony, których nigdy nie chcemy poznać.

PĘPEK ŚWIATA

Jesteś królem biura. Twoje potrzeby są priorytetem dla całego zespołu. Praca ustawiana jest pod Twój aktualny rozkład rodzinno-towarzysko-wypoczynkowy, kawa mielona 5 razy, woda dowożona ze specjalnie dla Ciebie otwartego ujęcia w Ustroniu, a papier w drukarce posiada gramaturę 500, bo nie lubisz prześwitów. Uważaj, bo kiedyś miarka się przebierze!

DYSKUTANT

Żywo bierzesz udział we wszelkich dysputach, śmiało wyrażasz swoje zdanie i dzielisz się doświadczeniem z innymi. Nie ma tematu, do którego byś się nie dołączył – szczególnie, jeśli NIE DOTYCZY on pracy. To świetnie, że nie masz problemów w inicjowaniu koleżeńskich pogawędek, ale nie zapominaj, po co spotykacie się wszyscy w biurze. Twój Szef chciałby zobaczyć, że masz równie wiele do powiedzenia w temacie waszych projektów, co w temacie ostatniego wyjścia na piwo.

PINOKIO

To nie tak, że celowo mijasz się z prawda. Po prostu stosujesz ją wybiórczo – najczęściej wtedy, gdy nie masz nic na sumieniu. W każdym innym wypadku w Twojej głowie otwiera się tama, a z ust wylewają się potoki kłamstw i kłamstewek, które wcześniej czy później wychodzą na jaw, ale (jak Ci się wydaje) po czasie nie są już tak groźne. Otóż – jesteś w błędzie. Szefowie zwykle wiedzą, że ktoś ich okłamuje i mają ogromny problem w zaufaniu osobie, która notorycznie ubarwia rzeczywistość.

Zaciekawi Cię również:  Czy polskie startupy mają szansę podbić świat? 28 x TAK!

PAN FOCHALSKI

Na każdą sugestię reagujesz, jak byk, który właśnie zobaczył czerwoną płachtę. Nie przyjmujesz krytyki w najłagodniejszej nawet postaci. Cały dzień czekasz nastroszony, spodziewając się ataku ze strony ciemnych mocy. Obrażasz się, kiedy coś idzie nie po Twojej myśli i ostentacyjnie pokazujesz to na forum. Brawo – jesteś o krok od zwolnienia.

TRUTEŃ

Co zrobić, żeby się nie narobić? – to pytanie zadajesz sobie każdego dnia przy porannej kawie i skrupulatnie realizujesz stworzony przez siebie plan. Nie wychylasz się poza swoją strefę komfortu, bo i po co? Jeszcze szef dowie się, że potrafisz zrobić coś więcej i poszerzy Ci zakres obowiązków. Nie ma głupich! Wybija godzina 17.00, a na parkingu unosi się już tylko swąd palonych opon z Twojego samochodu. No cóż, możesz być pewien, że rekrutacja na Twoje stanowisko ruszyła jakiś czas temu.

DONOSICIEL

Chociaż nie jesteś liderem, bacznie obserwujesz pracę innych członków Twojego zespołu. Żadne, nawet najmniejsze potknięcie, nie umknie Twojej uwadze. No, bo jak to tak – ja ciężko pracuję, a oni nie? Ja odebrałem 5 telefonów, a ona tylko 4? Ja wypiłem zaledwie dwie herbaty, a on siorbie już trzecią? O nie, trzeba to, jak najszybciej zgłosić! I biegniesz ze swoim kajecikiem do szefa, uprzejmie donosząc, że Twoi koledzy wcale nie są tacy wspaniali, jak mogłoby się wydawać. Nawet, jeśli Twoje intencje wydają Ci się czyste pamiętaj – nikt nie lubi donosicieli.

Któryś z opisów brzmi znajomo? To ostatni dzwonek, żeby wziąć się w garść i popracować nad swoim nastawieniem. Może wtedy okaże się, że Twoja „szóstka“ siedzi w gabinecie obok?

Brella Magazyn

2 komentarze na temat “Mój Szef mnie nie lubi!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *