Szukaj w:

Pupil w biurze, czyli historia prawdziwej przyjaźni

Czas czytania artykułu: 2 minut(y)

 

Czy obecność pupila w biurze przynosi więcej korzyści?

Chcę mieć Ciebie blisko

„Wyobraź sobie przyszłość, w której zwierzętom i ludziom żyje się lepiej, gdy są razem. Przyszłość, w której zabieranie zwierząt do pracy jest normą dla większości osób, nie tylko dla garstki szczęśliwców. Chcemy, aby jak najwięcej ludzi doświadczało korzyści wynikających z posiadania zwierząt: od pozytywnego wpływu na zdrowie po bardziej przyjazne miejsca pracy, gdy zwierzęta mogą nam w nich towarzyszyć.” Takimi słowami wprowadza nas w swój projekt firma Nestle Purina, która jako pierwsza w Polsce zainicjowała akcję Pets At Work.

A na co dzień, jak to działa?

W Polsce stawiamy dopiero pierwsze kroki w tej kwestii. Nie od dziś oczywiste jest, że spędzanie czasu ze zwierzętami przynosi wiele korzyści. Wpływa na nasze samopoczucie oraz swobodę działań. Gdy zwierzak jest ze swoim panem w jego pracy, spieszyć się już nie trzeba, a i atmosfera staje się bardziej przyjazna. Poza tym, przerwy, przysługujące pracownikom skłaniają do tego, aby spędzić je na zewnątrz. W praktyce oznacza wyjście z psem na spacer. Świeże powietrze i chociaż trochę ruchu pozytywnie wpływają nie tylko na ciało, ale i umysł człowieka. Dodatkowo właściciel pupila nie posiada wyrzutów sumienia, że ulubieniec będzie spędzał cały dzień sam.

Na co zwrócić uwagę zabierając pupila do biura?

Jeśli decydujemy się na obecność zwierzęcia w miejscu pracy, musimy pamiętać o jego potrzebach i komforcie. Warto także skonsultować taką decyzję z naszymi współpracownikami. Choć większość osób ucieszy obecność zwierzęcia, to niektórzy mogą czuć się niekomfortowo w tej sytuacji, na przykład z powodu alergii na sierść. Pamiętajmy też, że zwierzę musi mieć swój kącik, w którym może się w spokoju zaszyć, jeśli nie będzie miało ochoty na kontakt z ludźmi.

Zaciekawi Cię również:  Czarny piątek (black friday) – krótki poradnik dla tych, co zaspali + Infografika!

Wszyscy będą szczęśliwsi?

Firmy i organizacje, które pozwalają na  towarzystwo pupili, przekonują, że wszystkim wychodzi to na dobre, nie tylko właścicielowi zwierzaka. Dzięki zwierzętom pojawia się efekt synergii, czyli w tym przypadku dwa plus dwa równa się pięć. Pracownik, który przebywa ze swoim pupilem w biurze, lepiej czuje się w pracy i wzrasta jego zadowolenie. Tym samym lepiej mu się pracuje, co oznacza, że jest bardziej wydajny i solidniej przykłada się do wykonywania obowiązków.

Jak widać, z takiej inicjatywy są same zalety, a wady bardzo znikome. Może warto podpytać swojego szefa i współpracowników, czy nasz pupil nie mógłby przychodzić razem z nami do pracy?

 

Więcej o akcji „Pets at work” przeczytasz tutaj. Przeczytaj także o pozytywnych skutkach nauki gry na instrumencie.

Brella Magazyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *